1. Książka załagodzi każdą kłótnię.
2. Jeśli nie macie imienia dla nowego zwierzaka, zawsze wybierzcie książkowe.
3. Książka jest zawsze najlepszym prezentem.
4. Nigdy nie zadawajcie książkoholikowi pytania "Nie masz za dużo książek?". Jeśli jednak się odważycie i przerodzi się to w kłótnie patrzcie punkt pierwszy.
5. Miej cierpliwość dla swojego książkoholika. Księgarnia i biblioteka to dla niego istna świątynia. I naprawdę ciężko przejść obok niej obojętnie.
Piotrek: Chodź.
Kasia: Ale.. Ale... księgarnia..
Piotrek: Chodź.
Kasia: Ale...
Piotrek: Dobrze Ci idzie. Widzisz? Umiesz przejść obojętnie obok otwartej księgarni.
Kasia: Ale.. Ale... księgarnia..
Piotrek: Chodź.
Kasia: Ale...
Piotrek: Dobrze Ci idzie. Widzisz? Umiesz przejść obojętnie obok otwartej księgarni.
7. Jeśli nie wiesz, czy swojemu książkoholikowi kupić książkę A, czy książkę B, to kup obie i trzecią w gratisie.
8. Nigdy nie wypowiadaj słów "Film był lepszy niż książka"! Nawet jeśli tak faktycznie może być.
9. Jedziecie na wyjazd. Weź pod uwagę, że w walizce książkoholika nie znajdziesz ubrań, a pół miejskiej biblioteki.
10. Nigdy nie drażnij swojego książkoholika stwierdzeniem, że powinien czytać ebooki zamiast papierowych wydań. Do niego argument ceny nie przemówi. On musi mieć co macać, wąchać i dźwigać, a czytnik mu tego nie zapewni.
Piotrek: Czemu nie czytasz na tablecie?
Kasia: No bo nie chce.
Piotrek: Ale jest wygodniej, szybciej i praktycznej.
Kasia: No ale nie!
Piotrek: Podaj mi jeden argument czemu nie.
Kasia: Bo książka!
Kasia: No bo nie chce.
Piotrek: Ale jest wygodniej, szybciej i praktycznej.
Kasia: No ale nie!
Piotrek: Podaj mi jeden argument czemu nie.
Kasia: Bo książka!
Haha skąd ja to znam :D Co do punktu 10 to po kilku dniach marudzenia przekonałam się do czytnika, ale nie ma to jak papierowa książeczka do macania i wąchania :D
OdpowiedzUsuńCałkowicie popieram! Nic nie zastąpi mi papierowej wersji ;)
UsuńŻycie z Tobą jest ciężkie :D dla własnego bezpieczeństwa, jak mnie odwiedzisz, z daleka będziemy omijać księgarnie, Empiki, biblioteki itp ;)
OdpowiedzUsuńCo do dzisiejszego wpisu to bardzo przydatny - chociaż to że dla Ciebie najlepszy prezent to książka wiem nie od dziś :D
Przynajmniej dzięki nim jesteśmy KREATYWNE! :* :* :*
Oj bardzo kreatywne ;)
UsuńDobre :) Ja co prawda, czytam e-booki, ale papieru sobie nie odmawiam. Ostatnio też dostałam pochwalę od męża - przeszłam obok księgarni (czytaj: zaciągnął mnie na drugą stronę ulicy, ale się nie wyrywałam) :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
No cóż, większość się zgadza xD Zwłaszcza z tym włażeniem do księgarni, nawet jak nie mam kasy i nie mam nawet większych wizji jej posiadania to i tak wchodzę, oglądam i myziam :D
OdpowiedzUsuńKasi recenzje
Och chyba to wydrukuje i przekażę swojemu mężowi 😉 super post
OdpowiedzUsuń